piątek, 31 stycznia 2014

Co było grane?... czyli... moja muzyka w latach 50. (c.d.)

Za granicą muzyka miała się dużo lepiej. To w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku powstał nowy gatunek muzyki przeznaczony dla szerszych rzesz odbiorców. Ten gatunek to... pop.

Muzyka pop królowała na potańcówkach, prywatkach i różnego rodzaju zabawach. Teksty piosenek były proste. A ponieważ śpiewane były najczęściej przez młodych wykonawców, mówiły o dorastaniu, o pierwszych miłościach, pierwszych pocałunkach.

Niepodzielnie królował rock and roll...

Ray Charles śpiewał Mess Around...



Platters'i porywali do tańca...




Słuchając Little Richard'a... nogi same zaczynały tańczyć...





Nie można nie wspomnieć Króla Elvisa..., który już był sławny...



Czy ktoś pamięta zespół Drifters? Jeden z ich ogromnych przebojów... Hypnothized...



A w następnym odcinku będzie wciąż jeszcze muzyka lat pięćdziesiątych. Będzie wspomnienie Nat King Cole'a, Sinatry, Bill Halley'a...
Zapraszam :-)

I przypominam o Konkursie Bloga Roku 2013.
Zapraszam do głosowania... 
do 6 lutego br.
Jeśli uważacie, że zasługuję na tytuł Bloga Roku 2013 proszę o głosik...
sms treści G00009 wysyłajcie na nr 7122 - to wydatek 1,23,-
Każdy głos jest dla mnie bardzo, bardzo ważny :-)


2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Tu się muszę przyznać, że inspiracją byłaś Ty i Twoja wideoteka. :-)

      Usuń

Komentuj, ale nie obrażaj :-)