piątek, 22 grudnia 2017

Boże Narodzenie 2017

Drodzy Czytelnicy mojego bloga,

Życzę Wam cudownych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia,
spędzonych w gronie Najbliższych,
w atmosferze miłości, pokoju i pojednania.
A w nadchodzącym Nowym 2018 Roku,
życzę Wam samych pięknych, szczęśliwych dni.






wtorek, 19 grudnia 2017

Czytaj, czytaj, czytaj: #104 "Lilka" Małgorzata Kalicińska

Drugie wydanie powieści jest doskonałą okazją, aby przypomnieć Lilkę autorstwa Małgorzaty Kalicińskiej.








Marianna, redaktorka czasopisma dla pań, matka, żona, córka i, jak się niedługo okaże, również siostra. Zwyczajna kobieta po pięćdziesiątce. Prowadzi zwyczajne życie. Do czasu. Nieszczęścia najczęściej przychodzą parami.
Jak szybko można nauczyć się żyć na nowo po rozwodzie? A jeśli do tego nadchodzą bardzo niepokojące wieści ze strony, wprawdzie prawie nieznanej i nielubianej, siostry?

Nie umiałam wyjść do niej z siostrzaną miłością. Za każdym razem, gdy o niej myślałam, drżałam z przerażenia, obrzydzenia i wewnętrznego lęku. Nie wyciągnęłam do niej ręki, to powodowało we mnie poczucie zakłopotania i wstydu, że nie umiem, nie jestem współczująca, pomocna. Teraz to się nazywa "dawać wsparcie" i wszędzie się o tym pisze.
/str. 92/

Życie okazuje się być przewrotnym, a los często płata nam figle. Lilka, młodsza, przyrodnia siostra Marianny potrzebuje wsparcia. Porządnego wsparcia w postępującej chorobie.

Muszę wyciszać nastrój, spowolnić emocje, bo mnie zjedzą. Życie i choroba, narodziny i śmierć - plecie się to, zaplata, współistnieje. Radość i smutek. Ech, muszę pomyśleć o czymś innym. Nie mogę się tak dołować! Dla Lili muszę być silna! Okej. Zmiana nastroju!
/str. 483/

Pięknie napisana, ciepła opowieść o dojrzewającej, siostrzanej miłości w obliczu śmiertelnej choroby. O walce o każdą chwilę spędzoną z ukochaną osobą. O zwykłym życiu, które toczy się gdzieś, tam w tle ważnych wydarzeń.

To opowieść o szukaniu sensu życia, refleksje na temat przemijania.

Autorka nie szczędzi nam wzruszeń i emocji.

Jest jednak nuta optymizmu w tej powieści. Bo jest zauroczenie i miłość, jest siła więzi rodzinnych, jest moc przyjaźni. Jest też i uśmiech, choć czasami przez łzy.

Dzisiaj jest czas łokci i siły przebicia, którą wielu z nas utożsamia z delikatnością Kaliguli albo walca drogowego. Schamieliśmy strasznie. Ten proces odbywa się niezauważalnie, ciągle postępująco! Może dlatego, że istnieje na to ciche przyzwolenie nas, osób na tyle dyskretnych, że nie umiemy z równym tupetem reagować wedle recepty kofty: "Gwałt niech się gwałtem odciska, rzekła dupa do mrowiska".
/str. 98/

Gorąco polecam tę powieść nie tylko miłośnikom prozy Kalicińskiej.

A za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.





sobota, 16 grudnia 2017

Konkurs Eurowizji dla Młodych Tancerzy - finał

Dzisiaj, 16 grudnia w Pradze, odbędzie się finał 13. Konkursu Eurowizji dla Młodych Tancerzy.

O tytuł najlepszego młodego tancerza Europy walczyć będzie w tym roku ośmioro uczestników:

Michal Vach - Czechy,
Danila Kapustin - Niemcy,
Denise Buttigieg - Malta,
Anna Louise Amundsen - Norwegia,
Paulina Bidzińska - Polska,
Raquel Fidalgo - Portugalia,
Patricija Crnkovič - Słowenia,
Christoffer Collins - Szwecja.

Dla przypomnienia: konkurs organizowany jest co dwa lata (od 1985 roku) przez Europejską Unię Nadawców. Uczestniczą w nim artyści w wieku 16-21 lat, którzy nie zajmują się tańcem zawodowo.

Oprócz występów solowych, tancerze wykonują jeden wspólny taniec, ułożony przez profesjonalnego, lecz niezależnego choreografa.

Nasza reprezentacja miała swój debiut w 1993 roku, a dwa razy Polska zwyciężyła: w 2001 roku - bracia Marcin i Dawid Kupińscy (wtedy jeszcze były dozwolone duety) oraz w 2015 roku - Viktoria Nowak.

W tym roku, nasza reprezentantka, dziewiętnastoletnia Paulina Bidzińska zaprezentuje taniec zatytułowany La Certa w choreografii Jacka Przybyłowicza.




Tancerze będą oceniali przez Jury w składzie:

Daria Klimentová - Czechy,
Itzik Galili - Izrael,
Ambra Succi - Szwecja.

Transmisję będzie można obejrzeć na żywo w TVP Kultura o godzinie 20.00.














































sobota, 2 grudnia 2017

Czytaj, czytaj, czytaj: #103 "Rdza" Jakub Małecki

Rdza, najnowsza powieść Jakuba Małeckiego, swoją premierę miała we wrześniu.




To moje pierwsze spotkanie z twórczością Jakuba Małeckiego.
Nie wiedziałam, czego mogę się po "Rdzy" spodziewać.

Wszystko będzie dobrze.
/zdanie powtarzające się wielokrotnie w powieści/

Szymon i Tośka. Osierocony nagle chłopiec i jego babka. Dwie opowieści splecione ze sobą ogromnymi emocjami. Opowieści o codzienności, czasami tej zwykłej, a czasami tej okrutnej, wojennej. Jawa miesza się ze snem. A sny mają tu ogromne znaczenie.

A wszystko to przepełnione jest ogromną wrażliwością, nierzadko tkliwością. Taką bardziej szorstką. Taką schowaną wewnątrz, bez ujawniania, bez słów, bez gestów.

I rdza. Ta na dłoniach, ta za oborą. Ona zostaje najdłużej i przypomina o tym, co było. Co było nieuniknione. Ale, czy na pewno?

Rdza Jakuba Małeckiego, to kawał dojrzałej, porządnej literatury.

Polecam gorąco.