niedziela, 18 sierpnia 2013

Weekend z literaturą

Ten weekend 18 - 20 sierpnia jest nad morzem weekendem literackim.  W Sopocie trwa festiwal Literacki Sopot, a w Gdyni - II Nadmorski Plener Czytelniczy.
Miasto Gdynia jest organizatorem tej imprezy. Dość powiedzieć, że merytorycznym partnerem jest spółka Targi Książki... . To mówi samo za siebie... dużo dobrego czytania... .:-)

Wybrałam się wczoraj... . Zajrzałam do pierwszego namiotu wydawniczego... . Przemiła, młoda osoba spostrzegła, że zwróciłam uwagę na książkę Antonii Michaelis "Baśniarz". Patrząc mi prosto w oczy (co niestety, rzadko się zdarza, szczególnie u młodych ludzi) niezwykle zachęcająco, w krótkich słowach opisała mi treść i... malowniczość tejże. Przecież to dopiero pierwszy namiot, pierwsza oficyna wydawnicza... . Podziękowałam grzecznie... w zamian dostałam zakładkę do książki z reklamą "Baśniarza". I dobrze... . I tak wędrowałam od namiotu, do namiotu... .
Zdecydowałam się na kupno trzech tomów "Cukierni pod Amorem" Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk "... od kilku lat marzyłam o tych książkach... .

Koło namiotów porozstawiane leżaki, można przysiąść, poczytać, zadumać się nad słowem pisanym... .

Mała estrada, na przeciwko kilkadziesiąt krzeseł... . Na estradzie przy mikrofonie, siedząca wygodnie pani Ewa Wiśniewska. Obok - pan, chyba przeprowadzający z Nią wywiad. Pani Ewa mówi o aktorstwie, o rolach. Na chwilę zatrzymuję się przy nieopodal rozstawionym namiocie... przeglądam książki i słucham Pani Ewy.... . Mówi o serialach i o rolach w nich. Nie granych, a raczej... popełnianych... . I że w serialu to nie jest gra, w ogóle serial to żadne aktorstwo... . Taki sens mają słowa wypowiadane przez aktorkę.
Nie jestem osobą śmiałą... niestety... . Ale gdybym była, podeszłabym do tej małej sceny i zapytałabym Panią Ewę co sądzi w takim razie o serialu "Doktor Ewa", kilkunastoodcinkowym, kultowym powiedziałabym serialu, w którym grała główną, tytułową role i którą to rolą... wypłynęła... stała się rozpoznawalną aktorką... . Ach, to pewnie było tak dawno, że... już nie pamięta... .
Nie wolno uogólniać... a przede wszystkim... trzeba zważać na to, co się mówi publicznie... bo można stracić... publiczność... .

Wracając do Nadmorskiego Pleneru... przy pięknej, słonecznej choc nieco wietrznej pogodzie wiele wspaniałych wydawnictw prezentowało swoje książki. Widziałam takie wydawnictwa, jak: Nasza Księgarnia, Bellona, Sonia Draga, Media Rodzina, Znak i Zysk, Wydawnictwo Salezjańskie.

Nie jestem w stanie wymienić wszystkich wydawnictw, które były obecne w dniu wczorajszym, a było ich około trzydziestu.

Impreza godna pochwały. Żałowałam, że nie spotkałam Pani ilony Felicjańskiej, która napisała książkę o swoich niełatwych przeżyciach i miała o nich wczoraj opowiadać... . Może minęłyśmy się... może jednak była... .

I już nie mogę się doczekać III Pleneru... :-)







piątek, 16 sierpnia 2013

Różami obdarowani czyli walka czterech tenorów

47. już raz w Krynicy Zdroju organizowany jest Festiwal imienia Jana Kiepury.  Tegoroczny Festiwal trwa tydzień - od 10 do 17 sierpnia.

W ramach cyklu Śladami Kiepury, w tym roku przedstawiono piękny pojedynek na głosy czterech polskich tenorów. Koncert pod nazwą Bitwa Tenorów na Róże zorganizowano na deptaku krynickim tuż obok Starej Pijalni Wód.

Przez dwadzieścia nad organizacją Festiwalu czuwał Bogusław Kaczyński. Tym razem  dyrektorem artystycznym oraz prowadzącą koncert była Alicja Węgorzewska. Przy prowadzeniu tego wydarzenia wspomagał Ją Tomasz Kammel.

Bitwa tenorów była walką o tytuł tenora najbliższego ideałowi - a ideałem był oczywiście Jan Kiepura. Jurorami była publiczność. To oni zdecydowali, który ze śpiewaków otrzyma Platynową Różę.


Każda osoba z publiczności, przy wejściu na koncert, otrzymała różę. Róże służyły do głosowania - wśród publiczności przechadzały się hostessy z koszami, na których umieszczone były nazwiska tenorów. Każdy mógł oddać jeden głos - wkładając różę do odpowiedniego kosza.

Wybór był naprawdę trudny... . Chociaż... ja miałam swojego faworyta... . :-)
Były tryle, była kadencja z floriturami. Tenorzy wykazali się biegłością techniczną oraz tym, co zawsze wzbudza zachwyt publicznośći - wysokimi tonami. 

Były popisy solowe, jak również w duecie. Tenorom partnerowały Katarzyna Dondalska i Marta Wyłomańska.

A oto tenorzy:

Adam Zdunikowski:



Rafał Bartmiński:


Krystian Krzeszowiak:



I mój faworyt, który... zdobył Platynową Różę - Tomasz Kuk:




Koncert warto obejrzeć. To prawdziwa uczta dla ducha i... dla ucha :-)