Na brzegu życia
jest drugą częścią trylogii pobierowskiej autorstwa Doroty
Schrammek.
O pierwszej części
- o Horyzontach uczuć - pisałam tutaj.
Przyznam, że z
niecierpliwością oczekiwałam drugiej części powieści. Czy
będzie równie interesująca?
Minęło kilka
miesięcy… Matylda i Władysław są szczęśliwym małżeństwem.
Cieszą się też z wnuczki. Ta pozorna stabilizacja zostaje
zakłócona przez nowego mieszkańca Pobierowa, który doprowadza do
częstych konfliktów, a po pewnym czasie - do tragedii. Czy można
było uniknąć złego losu?
Z kolei Zoja i Ryszard kupują domek na obrzeżach Gostynia. Ta sielska okolica kryje jednak pewną tajemnicę, której początek sięga czasów drugiej wojny światowej. Ryszard nawet się nie spodziewa, jak bardzo zaangażuje się w tę sprawę. Czy uda mu się uporać ze zdobytymi informacjami i rozwikłać narastające problemy?
Z kolei Zoja i Ryszard kupują domek na obrzeżach Gostynia. Ta sielska okolica kryje jednak pewną tajemnicę, której początek sięga czasów drugiej wojny światowej. Ryszard nawet się nie spodziewa, jak bardzo zaangażuje się w tę sprawę. Czy uda mu się uporać ze zdobytymi informacjami i rozwikłać narastające problemy?
Autorka znów
pięknie opowiada historię pani sołtys, jej męża oraz ich rodziny
i znajomych. Pojawiają się nowe postacie, które są niezwykle
barwne i nierzadko kontrowersyjne. Ale zawsze, jak to u Pani
Schrammek, bardzo prawdziwe.
Jest Dorota
Schrammek mistrzynią powieści wielowątkowej. W zgrabny sposób
łączy losy bohaterów zarazem przedstawiając ich osobiste
przeżycia.
Są emocje podczas
lektury: zachwyt i rozczarowanie, przerażenie i ukojenie.
A teraz: oczekiwanie
na kolejną część powieści. Gorąco polecam.
Dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Szara Godzina za udostępnienie mi książki.
Dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Szara Godzina za udostępnienie mi książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentuj, ale nie obrażaj :-)