wtorek, 3 czerwca 2014

Dylematy muzyczne

Rzeczywiście, miałam w sobotni wieczór dylemat: co oglądać, czego słuchać.
A do wyboru miałam: albo drugi dzień Festiwalu TOPtrendy albo finał Konkursu Eurowizji dla Młodych Muzyków. 

Wiedziałam, czego mogę się spodziewać po Sopocie, a że ciekawa byłam, jak poradziła sobie tym razem Kolonia z finałem Eurowizji dla Młodych Muzyków, włączyłam TVP Kultura, która niezawodnie transmituje takie wydarzenia.

Oczom moim pojawił się widok... co najmniej... dziwny... . Już wiedziałam, że z nieukrywanym rozczarowaniem za chwil kilka przełączę się na Polsat, żeby posłuchać... naprawdę dobrej muzyki... .

Tak więc pojawiła się wielka, majestatyczna, piękna katedra w Kolonii. U jej stóp - niezbyt okazała muszla koncertowa, a w niej oczywiście muzycy - Orkiestra Symfoniczna WDR z Kolonii pod batutą Kristiny Poska. Oczywiście wszyscy pięknie ubrani... .

A dalej... plac. Na nim grupkami stojący... powtarzam: stojący... widzowie. W pozach niedbałych jak i ubraniach... . Pod gołym niebem. Dobrze, że pogoda dopisała... . 

Z czternastu finalistów, jako pierwsza wystąpiła pianistka z Mołdawii. Zagrała utwór... skomponowany przez jej ojca... . Doceniam powagę i wagę tego wydarzenia, utwór na pewno był bardzo trudny technicznie ale... nie do słuchania... . Stojąca widownia nieco się przerzedziła... .



Przełączyłam się na Polsat. Ufff.... . Drugi dzień festiwalu zatytułowany był "Największe przeboje roku". Koncerty rozpoczęli Piersi ze swoją Bałkanicą.
A potem był Donatan i Cleo, Red Lips, Patrycja Markowska, LemON, Bracia, Rafał Brzozowski, Poparzeni Kawą 3, Marta Podulka i w końcu Margaret z Wasted.

Od czasu do czasu zaglądałam do Kolonii... ale tam atmosfera nie była specjalnie... sprzyjająca młodym talentom... . 

Pięknie zagrał na fortepianie Urban Stanic ze Słowenii, ostatecznie zajął drugie miejsce.



Trzecie miejsce przypadło wiolonczeliście Gergely Dewich z Węgier.



A Grand Prix Konkursu Eurowizji dla Młodych Muzyków jury przyznało Ziyu He, skrzypkowi z Austrii. 



Nasz Bartosz Kołsut godnie reprezentował Polskę. 



A w Operze Leśnej w Sopocie... piękna Sylwia Grzeszczak "zgarnęła" tytuł Największego Przeboju Roku swoim przebojem Księżniczka





2 komentarze:

  1. Rzeczywiście, wybór był niemały. Niestety ostatnie festiwale trochę mnie rozczarowują. Odkąd stały sie konkursami SMS-owymi - poziom wyraźnie się obniżył.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie TOPTrendy nie zachwycił, konkursy na oscarową modłę, Chylińskiej nie lubiłam i dalej nie lubię, reszta to właściwie powtórki, niektórych gwiazd nie znam i nie oczarowały występem ....

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, ale nie obrażaj :-)