środa, 9 marca 2016

Chwalę się: wygrałam! :-)


Był taki konkurs:





Konkurs został zorganizowany przez stronę na Facebooku "Cukiernia pod Amorem i inne książki Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk" klik wspólnie z Wydawnictwem Nasza Księgarnia, a blog Agnieszki Tatery klik objął patronat nad konkursem.

Zadaniem było napisanie tekstu, nie dłuższego niż 1000 znaków. Forma literacka - dowolna. 
Ale były warunki:
- tekst miał zacząć się od słów:
„Ten dzień był inny niż wszystkie. Stała w strugach deszczu przed przejściem dla pieszych w centrum miasta, czekając na zielone światło, gdy….”
- tekst miał zawierać 5 słów: klątwa, zemsta, medalion, uczta, władza.

Nagrody są następujące:
  1. „Fortuna i namiętności. Klątwa”, „Podróż do miasta świateł. Róża z Wolskich” oraz „Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy”
  2. „Fortuna i namiętności. Klątwa”, „Cukiernia pod Amorem. Zajezierscy”
  3. „Fortuna i namiętności. Klątwa”
Jak nietrudno się domyślić - wzięłam udział.

Właśnie otrzymałam wiadomość mailową: zajęłam pierwsze miejsce w Konkursie :-)

A oto mój tekst:



Ten dzień był inny niż wszystkie. Stała w strugach deszczu przed przejściem dla pieszych w centrum miasta, czekając na zielone światło, gdy nagle ujrzała małego jamnika, który trącał nosem jej łydkę.
Pies do obroży miał przyczepiony nieduży medalion. Pochyliła się nad zmokniętym stworem, aby bliżej przyjrzeć się błyskotce.

- To diament! - szepnęła. - Kim jesteś śmieszna istoto?
Jamnik spojrzał jej prosto w oczy i powiedział:
- To klątwa i zemsta za to, że zjadłem całą kiełbasę podczas uczty mojego pana. Obchodził właśnie urodziny, okrągłe, pięćdziesiąte. Zaprosił gości i tak był zajęty ich zabawianiem, że zapomniał o mnie. Kiedy wszyscy pili szampana za jego zdrowie, zakradłem się do kuchni i z półmisków zjadłem całą kiełbasę przygotowaną na grilla. Pan to odkrył, zamienił mnie, pięknego, rasowego doga w małego jamnika i, o ironio, do obroży przyczepił medalion z diamentem, symbolem władzy. Nikt mnie teraz nie chce...
- Chodź ze mną - powiedziała biorąc psa na ręce i chowając go pod kurtką - ja się tobą zaopiekuję. U mnie będziesz bezkarnie mógł jeść najlepsze smakołyki.
Zza chmur wyjrzało słońce. 




2 komentarze:

Komentuj, ale nie obrażaj :-)