Biuro przesyłek niedoręczonych swoją premierę miało 10 listopada 2016 roku.
Zuzanna, po rezygnacji z posady w gabinecie psychoanalitycznym i przeprowadzce do innej miejscowości, podejmuje pracę w biurze przesyłek niedoręczonych. Praca z pozoru nudna i łatwa, polegająca na segregowaniu, przeglądaniu, katalogowaniu i wyrzucaniu lub wystawianiu na sprzedaż, okazuje się być czasami zaskakująca. Natrafia bowiem na listy pisane od lat, wysyłane w identycznych kopertach, zaadresowane do tych samych osób.
W rozwikłaniu zagadki pomagają Zuzannie tajemnicza Mila, niemiły sąsiad oraz kilka innych osób, których tożsamości nie zdradzę. Jest również niezwykły zwierzak, który raczej przeszkadza niż pomaga w "misji", co powoduje, że fabuła powieści jest nietuzinkowa.
Biuro przesyłek niedoręczonych to, można powiedzieć, nowa odsłona Opowieści wigilijnej. Uwspółcześniona, rozbudowana, bardziej zaskakująca.
Każda postać u Nataszy Sochy jest wyjątkowa i prawdziwa. Ma zalety i wady.
Jest w powieści i dobro i zło, jest komizm i smutek. Ma Biuro przesyłek niedoręczonych swoisty przedświąteczny klimat, tę gorączkę i magię zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.
I ma przesłanie: każdy dobry uczynek, choćby gest w stronę innych, wraca do nas z podwójną, pozytywną siłą.
Gorąco polecam nie tylko w ten przedświąteczny czas.
A za udostępnienie książki dziękuję Wydawnictwu Pascal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentuj, ale nie obrażaj :-)