Stali czytelnicy i bywalcy mojego bloga wiedzą, że polecam nie tylko nowości książkowe, ale również te wydane przed laty.
Taką książką jest, wydana przed dziesięciu laty, jedna z pierwszych napisanych dla starszych czytelników, powieść Krystyny Śmigielskiej "Ty, to głupia jesteś!".
Niespełna 30-letnia, samotna Irmina marzy o prawdziwej miłości, stabilności uczuciowej i założeniu rodziny. W znalezieniu tego jednego, jedynego, wymarzonego, pomaga jej niestrudzenie Magda, koleżanka-przyjaciółka z pracy. Po posusze nadchodzą dni, gdzie roi się od kandydatów do ręki bohaterki powieści.
Zdradzę ci tajemnicę! Idealnych mężczyzn nie ma. Pamiętaj, wybieraj tylko takich, których wady możesz znieść bez mrugnięcia okiem.
/str. 143/
Zwariowana, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji i komicznych zbiegów okoliczności, lekka komedia obyczajowa.
Napisana tym charakterystycznym dla Autorki językiem, gdzie nawet w banalnym dialogu, każde zdanie, każde słowo jest przemyślane.
Na próżno szukać tu powtórzeń, błędów stylistycznych. A mimo to, język jest prosty, adekwatny do środowiska bohaterów.
Powieść naszpikowana jest prześmiewczymi, "dobrymi radami" jak znaleźć odpowiedniego partnera.
Kobietom tylko jedno w głowie! Usidlić chłopa! Nieważne, jaki to chłop, byleby można mówić: "Jestem mężatką" - podsumował moją chęć poznania przyszłości.
Nie ze mną te numery! Ripostowałam z wielką przyjemnością.
- Tak, masz rację! Mężczyznom nie to w głowie,. Im o ślub nie chodzi. Im chodzi tylko o seks! Codzienne życie, wychowywanie dzieci, to nie dla nich! Ich interesuje tylko współżycie!
/str. 121/
Polecam tę książkę na każdą porę roku, na każdą porę dnia, na smutki i rozterki dnia codziennego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentuj, ale nie obrażaj :-)