Tym
razem muszę przyznać, że mam mieszane uczucia. Właśnie
skończyłam czytać powieść Magdaleny Kołosowskiej Dlatego
mnie kochasz.
Już
sam tytuł wzbudził we mnie kontrowersje. Bo jeśli kochasz za coś,
to nie jest to czyste uczucie. Ale dobrze, przeczytałam kilka
recenzji polecających tę książkę. Kupiłam.
Agata
i Marcin znali się od czasów liceum. Połączyła ich wielka
miłość, wczesny ślub i nie do końca oczekiwane rodzicielstwo. Po
latach okazało się, że bez ukończonych studiów, za to z dwójką
małych dzieci kobieta jest całkowicie zależna od męża, który ją
krzywdzi - fizycznie i psychicznie. W tej sytuacji Agata znajduje
bliskość gdzie indziej, mimo iż balansuje na bardzo cienkiej
krawędzi... Czy uda jej się wydostać z trudnego układu, odnaleźć
siebie, dorosnąć?
Autorka
porusza bardzo ważny i rzadko przedstawiany temat. Temat przemocy
domowej. Bardzo obrazowo i dosadnie opisuje sceny kłótni małżonków,
rozbicie i psychiczne i fizyczne Agaty, bohaterki tego dramatu. Agaty
nie można nie lubić. Na Agatę można być złym.
Tak.
Były takie momenty, że byłam tak wściekła na bohaterkę, że
niemal rzucałam książką w kąt.
Powieść,
moim zdaniem, jest za długa. Za dużo jest tu opisów stanu
psychicznego, które wciąż i wciąż się powtarzają. Chwilami
powieść dłuży się, wydaje się być nudną.
Są
zwroty, które za często powtarzają się. To zwrot „zadrżałam”.
To słowo kojarzy mi się z pewną książką, którą przeczytałam
jeden jedyny raz i nigdy więcej tego „gatunku” nie wzięłam do
ręki: harlequin. Tam też „ona ujrzawszy jego umięśnione ciało
zadrżała”...
I
jeszcze jedno: błąd tak (w moim przekonaniu) oczywisty, że aż go
sobie zapisałam:
na
stronie 411, 9 wiersz od góry: Marcin otwarł wino.
Tym
razem to ja zadrżałam. Ze zgrozy...
Powieść
przeczytałam, bo chciałam się podzielić moimi wrażeniami po
przeczytaniu, a nie chciałam być gołosłowna. Książkę odstawiam
na półkę w mojej biblioteczce. Pewnie już nie zajrzę do niej.
Szkoda, że w sumie tak ważny temat został przez autorkę zmarnowany. Mimo, że tematyka ciekawa i jak najbardziej "moja", to raczej szkoda mi czasu, by sięgnąć po tę powieść.
OdpowiedzUsuń