czwartek, 8 maja 2014

Czytaj, czytaj, czytaj: #13 "Nagie myśli" Iwona J. Walczak

O tym, że uwielbiam styl pisarski Pani Iwony J. Walczak, już wspominałam. Że przypomina mi on styl Stanisławy Fleszarowej-Muskat, również pisałam. 
Sięgnęłam po Jej Nagie myśli.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości samej Autorki. Dziękuję :-)




Nie wiem, czy będę potrafiła oddać uczucia, jakie mną targały podczas czytania tej powieści... .

Elżbieta, dla rodziny i dla bliskich oraz przyjaciół - po prostu: Becia, Beta. Kobieta po czterdziestce, mężatka, matka dwóch synów... . I niby nic w tym dziwnego, nienormalnego... .

Każdy człowiek potrzebuje akceptacji, miłości, wsparcia... . Becia tego nie ma. Nigdy nieakceptowana przez matkę, zawsze przez nią krytykowana, wyśmiewana, za wszelką cenę próbuje usłyszeć choćby jedno dobre słowo z ust tej, która... wciąż jest dla niej najważniejsza.

Każdy człowiek potrzebuje kochać i... być kochanym... . Becia ma męża. "Krwiopijca", leń i nierób, który próbuje manipulować i żoną i teściową. Becia ma dwóch synów. Obaj są jej wielką miłością i oni ją kochają. Ale, jak to z młodymi istotami bywa... nie zawsze potrafią pokazać swoje uczucia. A może czasami nawet nie chcą... .

Każdy człowiek potrzebuje bliskości drugiego człowieka... . Becia ma siostrę. Egoistka i dwulicowa osóbka, która pragnie tylko być tą najlepszą i najważniejszą.

Pojawia się on. Opiekuńczy, troskliwy. Nieufna Elżbieta  długo przekonuje się, co do szczerości uczuć. Czasami mam wrażenie, że... zbyt długo... .

Czy znajdzie szczęście, spokój, bliskość?

Ta powieść, jak jeszcze żadna inna wzbudzała we mnie skrajne emocje. Nieraz krzyczałam. Zamykałam z trzaskiem książkę, aby po minucie z powrotem ją otworzyć i... zatopić się w lekturze.
Śmiałam się i płakałam. Wzruszałam i... byłam rozbawiona... .

Lekkość pióra Autorki nakreśliła bohaterów powieści z krwi i kości. Prawdziwych, którzy wzruszają, złoszczą, śmieszą. Wzbudzają emocje... .

Na pewno nie jeden raz powrócę do Nagich myśli.


3 komentarze:

  1. ...książka, która wzbudza tak skrajne emocje u Czytelnika to rzadkość...Ciekawa recenzja, przyznaję zachęciłaś mnie do sięgnięcia po "Nagie myśli"
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. skuszę się i ja, skoro wywołuje taaaaakie emocje :)

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, ale nie obrażaj :-)