niedziela, 11 maja 2014

Eurowizję czas zacząć... finał...

No i wygrał mój faworyt/faworytka... :-)

Wczoraj wieczorem odbył się finał konkursu Eurowizji 2014. O tytuł najlepszego walczyło 26 muzyków z tyluż państw. 
Kto przeszedł do finału - o tym pisałam w poprzednim poście poświęconym temu konkursowi.

Walka była zacięta i właściwie prawie, podkreślam: prawie do końca nie wiadomo było kto wygra: czy Conchita Wurst z Austrii czy też duet The Common Linnets z Holandii. A prawie do końca dlatego, bo kiedy zostały jeszcze trzy kraje do ogłoszenia swoich wyników, wiadomo było, że większością głosów pierwsze miejsce zajmuje Conchita.

Drugie zajął rzeczony duet z piękną balladą, trzecie zaś miejsce zajęła Szwedka Sanna Nielsen.




Nasz zespół Donatan i Cleo zajęli miejsce czternaste.

Oglądałam zarówno oba półfinały jak i finał, gdzie można było posłuchać sześciu nowych utworów - Wielkiej Piątki oraz gospodarzy konkursu.
Emocje były ogromne. Widowisko - naprawdę fantastyczne. 
Różnorodność muzyki sprawiła, że każdy znalazł tam coś dla siebie.
Moim skromnym zdaniem tegoroczny konkurs był jednym z najciekawszych w historii Eurowizji.

Na następny musimy czekać cały rok... .

Dlatego mam dla fanów tego konkursu niespodziankę... już niedługo rozpoczynam cykl poświęcony historii Eurowizji. 
A na zachętę... zwyciężczyni pierwszego konkursu Eurowizji z 1956 roku - Szwajcarka Lys Assia w piosence Refrain...





3 komentarze:

  1. NIe oglądałam wszystkich ale chętnie obejrzę i posłucham. Aniu jak byś wyłączyła tą weryfikację obrazkową, o wiele lżej by się komentowało. Ściskam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jednak nie ma weryfikacji. :D Cieszę się ogromnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam że zasłużył sobie na wygraną w Eurowizji. Jak zwykle znalazły się ataki świętej inkwizycji. :/ Wczoraj koleżanka powiedziała mi że,,to już koniec świata, jak pedał wygrał Eurowizję". Ale że ,,pedały" też noszą sutannę od lat ( z całym szacunkiem dla normalnych księży) tego nikt nie widzi. Wydaje mi się że w naszym wyznaniu chodziło o co innego, jak nienawiść do innych ludzi. ;/ Ale są katolicy i katolycy.

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, ale nie obrażaj :-)