Zapewne kinomani wiedzą o jakim filmie dzisiaj opowiem...
Tramwaj zwany pożądaniem w reżyserii Elji Kazana miałam okazję, po raz kolejny choć tym razem bardziej uważny, obejrzeć wczoraj.
I już śpieszę donieść, że było warto.
Piękna Blanche DuBois przyjeżdża do swojej siostry Stelli Kowalski. Nie są to zwykłe, rodzinne odwiedziny. Blanche ma zamiar u siostry zatrzymać się na dłużej. Powód? Nie, tego nie zdradzę...
Stella mieszka z arcyprzystojnym Stanley'em Kowalskim, nota bene Amerykaninem polskiego pochodzenia.
I co z tego wyniknie? Przyjaźń, miłość czy nienawiść?
Film z 1951 roku dostał 12 różnych nagród i 14 nominacji.
W rolę Blanche wcieliła się znana z "Przeminęło z wiatrem" Vivian Leigh, jej siostrę Stellę zagrała Kim Hunter a w roli polsko-amerykańskiego ciacha wystąpił sam młody Marlon Brando. Jego przyjaciela Mitch'a, który odegrał znaczną rolę w życiu Blanche, zagrał genialny Karl Malden.
Film świetny, choć zazdroszczę, że obejrzałaś go teraz. Ja widziałam go już wieki temu i chyba teraz odebrałabym go jednak nieco inaczej. :) Pozdrowionka Haneczko :)
OdpowiedzUsuń