Jednak fani konkursu chcieli też mieć wpływ na wybór piosenki i piosenkarza. I w 2003 roku, po raz pierwszy, zostały zorganizowane tzw. "preselekcje" czyli Krajowe Eliminacje do Konkursu Piosenki Eurowizji.
Przerwa w kolejnych latach w preselekcjach następowała po zmianie władz telewizji publicznej. I tak to się przeplatało, aż nastał rok 2016 i od tamtej pory co roku były przeprowadzane eliminacje krajowe.
Jednak w tym roku postanowiono inaczej. Widocznie szanowna komisja ekspertów, która została powołana do wytypowania artysty/artystów i utworu, z którym pojadą na Eurowizję 2019 uznała, że dosyć już zdobywania całkiem wysokich miejsc w Konkursie. I wytypowali...
Na tegoroczną Eurowizję pojedzie zespół Tulia z piosenką w dwujęzycznej wersji Fire of Love (polski tytuł: Pali się).
Obawiam się, że mieszanka muzyki ludowej i powiedzmy "nowoczesnej", nie wywoła odpowiedniego zachwytu w Konkursie. Nie jest to absolutnie "eurowizyjny' utwór.
I będę bardzo zaskoczona (oczywiście mile) jeśli Tulia przejdzie do finału.
A dla przypomnienia:
64. już Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się 14, 16 i 18 maja w Tel Awiwie, a to za sprawą zwyciężczyni, Netty i jej piosenki Toy.
W pierwszym półfinale (14 maja) swoje utwory zaprezentują reprezentanci Białorusi, Cypru, Czarnogóry, Czech, Finlandii, Polski, Serbii, Słowenii, Węgier, Australii, Belgii, Estonii, Grecji, Gruzji, Islandii, Portugalii, San Marino.
W drugim półfinalne (16 maja), wystąpią piosenkarze z: Armenii, Austrii, Danii, Irlandii, Łotwy, Mołdawii, Rumunii, Szwajcarii, Szwecji, Albanii, Azerbejdżanu, Chorwacji, Holandii, Litwy, Macedonii Północnej, Malty Norwegii Rosji.
A w finale - 18 maja - oprócz wybranych najlepszych z najlepszych wystąpią również reprezentanci zwycięzcy poprzedniej Eurowizji oraz Wielkiej Piątki: Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Włoch i Hiszpanii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentuj, ale nie obrażaj :-)