poniedziałek, 30 czerwca 2014

Skandal, panie Tom...

W sobotę tłumy fanów Toma Jones'a stawiły się w warszawskiej Sali Kongresowej na koncercie gwiazdy w ramach trasy koncertowej promującej płytę (która nota bene została wydana dwa lata temu). 

Występ został nagle przerwany. Powód prozaiczny: awaria zasilania.
Pan Jones, jak na Brytyjczyka przystało zniknął... po angielsku, a o to, że koncertu więcej nie będzie poinformowało rozgoryczonych widzów wdzięczne dziewczę ubrane w rozciągnięty sweterek. 

Nie byłam, nie widziałam. Dlatego nie komentuję.

Ale okazja do przypomnienia kilku utworów Thomas'a  John'a Woodward'a, bo tak naprawdę nazywa się piosenkarz, jest.

Jego karierę rozpoczął w 1965 roku singiel It's Not Unusual nagrany z Wytwórnią Decca...



Potem była tytułowa piosenka do filmu z Jamesem Bondem Thunderball (w Polsce film znany jako Operacja Piorun), za którą Tom Jones otrzymał nagrodę Grammy...



A potem wyjechał do Stanów...
I tam powstała piosenka, która jest... wspomnieniem rodzinnej Walii...





W 1968 roku Jones nagrał swój wielki, wielki przebój...





Wart przypomnienia jest hit 1971 roku...





...i jeszcze jeden z końca ubiegłego wieku...





Na koniec należy wspomnieć, że Sir Tom Jones jest Kawalerem Orderu Imperium Brytyjskiego. Ten tytuł został mu nadany oczywiście przez królową Elżbietę II... .


poniedziałek, 23 czerwca 2014

Pani Małgorzata...

Małgorzata Braunek, wielka aktorka... nie żyje. Mimo, że walczyła, zawsze z uśmiechem na twarzy... przegrała. Przegrała z wrogiem bezwzględnym... . Z rakiem.




Absolwentka LO im. Zamoyskiego w Warszawie, w 1969 ukończyła PWST na wydziale aktorskim.

Jeszcze będąc na studiach zagrała Annę w Żywocie Mateusza...




... Teresę w Skoku...



... Raisę we Wniebowstąpieniu...




... oraz w dziewczynę w Ruchomych piaskach...




Ale tak naprawdę Jej talent odkrył Andrzej Wajda.

W 1969 roku zagrała Irenę w Polowaniu na muchy...




A potem zagrała w wielu, wielu filmach...

Pamiętam Oleńkę Billewiczównę w Potopie...



Izabelę Łęcką w Lalce...




i w końcu Barbarę, mamę Małgosi w serialu TVP Dom nad rozlewiskiem...




Nie tak dawno, bo 11 kwietnia tego roku Małgorzata Braunek została odznaczona złotym medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
Również w kwietniu tego roku otrzymała Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.


Jeśli tylko pozbędziemy się lęku i na chwilę otworzymy na to, co nam życie przynosi, a między innymi przynosi nam także śmierć, to gwarantuję, że nawet jeżeli to będzie bardzo, bardzo bolesne doświadczenie, to równocześnie da nam wiarę i poczucie, że wszystko ma sens, bardzo głęboki sens. To bardzo ważne, żeby tego doświadczyć. Bez sensu nie da się żyć. /źródło: Dziennik Polski, marzec 2005 r./


piątek, 13 czerwca 2014

Co było grane?... czyli... moja muzyka w latach 60. (c.d.)

Jesteśmy wciąż w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku.
W poprzednim odcinku pisałam o początkach kariery Czesława Niemena oraz o powstaniu zespołu "The Beatles".

Nie mogę tu nie wspomnieć o Annie German. Bo właśnie w 1960 roku zadebiutowała jako piosenkarka we wrocławskim Kalamburze, a już w 1963 roku na II Międzynarodowym Festiwalu w Sopocie zdobyła (w dniu polskim) drugą nagrodę za piosenkę Tak mi z tym źle...




Mnie z tamtych lat utkwiły dwie Jej piosenki, których nikt inny już później tak pięknie nie zaśpiewał...


Tańczące eurydyki...




Człowieczy los...





Pamiętam, że w domu mieliśmy Jej płytę... .



Również w 1960 roku swój debiut piosenkarski (w Polskim Radiu) miała Violetta Villas. Naprawdę nazywała się Czesława Maria Gospodarek. 

Była obdarzona cudownym sopranem koloraturowym o rozszerzonej skali. 

Moim zdaniem głos Villas nigdy nie był doceniony... 


Była artystką wszechstronną. Śpiewała w dziesięciu językach muzykę z gatunku pop, jak również standardy jazzowe, poezję śpiewaną, piosenki z filmów. Pięknie śpiewała arie operetkowe i operowe. 


Jest kilka piosenek nagranych przez Villas oczywiście z lat sześćdziesiątych, które do dzisiaj nucę...


Z 1964 roku - Józek... (Występ z 1986 roku)




Również z 1964 roku - Przyjdzie na to czas...





Z 1965 roku - Mamma son tanto felice...




I jeszcze jedna gwiazda, która swój debiut miała w 1962 roku. 

Maryla Rodowicz. Debiut był nieudany, ponieważ wprawdzie Pani Maryla zakwalifikowała się do finału I Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie, ale festiwal zbiegał się z zawodami lekkoatletycznymi, w których piosenkarka brała udział.
Ale od 1965 roku Pani Maryla występowała wraz ze swoim zespołem Szejtany.

I pierwsza, ważna piosenka: Jak cię miły zatrzymać... (później śpiewana przez Teresę Tutinas). 


Wielokrotnie nagradzana piosenka Mówiły mu...



c.d.n...

środa, 11 czerwca 2014

"Kobra" powraca w Kulturze...

Moje i starsze pokolenie zapewne pamięta wieczory czwartkowe z teatrem sensacji...



TVP Kultura postanowiła w lipcowe... oczywiście czwartki... przypomnieć, po rekonstrukcji dźwięku, pięć spektakli Teatru Telewizji. Będą to spektakle oparte na tekstach naszych rodzimych autorów.

I tak:

  3 lipca - Czwarty manekin Janusza Weycherta,
10 lipca - Brydż Zbigniewa Kubikowskiego,
17 lipca - Śmierć w samochodzie Zygmunta Zeydler Zborowskiego,
24 lipca - Amerykańska guma do żucia Jerzego Janickiego oraz
31 lipca - Szafir jak diament Marii Starzyńskiej.


Czwarty manekin w reżyserii Stefana Szlachtycza miał swoją premierę w 1971 roku. 

Kapitan Drozd, po powrocie przełożonego z urlopu, zdaje mu szczegółową relację z zakończonej sprawy, prowadzonej przez swój zespół. Sprawa w aktach zanotowana jest pod kryptonimem "Manekin". A dotyczy włamania do kasy pancernej w Instytucie Metali. Jak wykazało śledztwo, złodziej zainteresowany był szczególnie teczką, która zawierała... delegacje pracowników... do obiektów wojskowych. Ale, to nie wszystko... . W sprawę zamieszany jest... kierownik Działu Zaopatrzenia... 

W spektaklu występują: Mieczysław Milecki, Mieczysław Kalenik, Krystyna Królówna, Zbigniew Płoszaj, Marek Perepeczko, Janusz Kłosinski, Henryk Bąk, Aleksander Dzwonkowski, Józef Duriasz.

Brydż w reżyserii Henryka Drygalskiego miał premierę również w 1971 roku.

Partia brydża rozgrywana jest przez czterech kolegów z pracy, gdzie gospodarzem spotkania jest docent Jabczyński. Ów docent zostaje zamordowany po wyjściu gości, morderca pozoruje samobójstwo. Dzielna milicja, po długim dochodzeniu odkrywa, że było to morderstwo, którego dopuścili się koledzy obawiający się... zdemaskowania ze strony docenta. Mordercą okazuje się być wieloletni współpracownik Jabczyńskiego... . 

A w spektaklu będziemy mogli podziwiać grę: Czesława Byszewskiego, Stanisława Michalika, Mariusza Dmochowskiego, Ryszarda Pietruskiego i innych.

Śmierć w samochodzie w reżyserii Marka Nowakowskiego - ten spektakl miał swoją premierę w 1974 roku.

Prowadzący śledztwo w sprawie zabójstwa Edwarda Sosnowskiego major Downar, trafia na ślad wypadku samochodowego, w którym zginęli dwaj mężczyźni. W czasie śledztwa major wprawdzie już wie, jakie były przyczyny morderstwa, ale aby udowodnić winę, musi na podejrzanego zastawić pułapkę... 

W spektaklu zobaczymy: Janusza Zakrzeńskiego, Annę Wróblównę, Wandę Koczeską, Elżbietę Dmochowską, Justynę Kreczmarową, Danutę Nagórną, Halinę Rowicką i innych. 


Amerykańską gumę do żucia wyreżyserował Józef Słotwiński, a spektakl swoją premierę miał w roku 1972.

Właściciel lodziarni, niejaki Listkowski zostaje zamordowany. Po dogłębnym śledztwie milicja odkrywa, że motywem zabójstwa nie były pieniądze z utargu, których Listkowski nie zdążył wpłacić na poczcie, a poczciwego lodziarza zabił... zegarmistrz Guła, bardzo szanowany obywatel nadmorskiej miejscowości, w której akcja się rozgrywa. Powód? Rabunek drogocennej ikony. 
A co ma z tym wspólnego tytuł sztuki? Otóż na ślad zegarmistrza naprowadza dzielnych milicjantów guma do żucia "Pinky", którą to mundurowi znaleźli na miejscu przestępstwa, a guma nosiła odcisk zębów mordercy... .

A w spektaklu zobaczymy między innymi: Emila Karewicza, Krzysztofa Kowalewskiego, Ryszarda Barycza, Bolesława Płotnickiego, Joannę Jędrykę, Barbarę Klimkiewicz.

Szafir jak diament - spektakl wyreżyserowany przez Marię Kaniewską swoją premierę miał w 191 roku.

Podczas wyścigów konnych, w obecności... dziesięciu osób, dochodzi do morderstwa operatora filmowego Aleksandra Brajłowskiego. Dwóch funkcjonariuszy milicji - kapitan wraz z porucznikiem, który był obecny na wyścigach, prowadzą śledztwo. Pierwszym podejrzanym jest profesor Leon Ostrowicki, jednak w czasie przesłuchań świadków okazuje się, że... każdy jest podejrzany... .

A w spektaklu wystąpili między innymi: Stefan Bacciarelli, Włodzimierz Nowak, Bolesław Płotnicki, Józef Pieracki, Ryszard Barycz, Aleksandra Zawieruszanka, Emilia Krakowska, Monika Sołubianka.




wtorek, 10 czerwca 2014

Opolskie wspomnienia...

Musiałam poczekać, aż emocje opadną po trzydniowych wrażeniach ostatniego weekendu.
A emocje dotyczyły oczywiście Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
Pięćdziesiątego pierwszego festiwalu. 



Ubiegłoroczny, jubileuszowy oczywiście oglądałam i... jak zresztą pisałam, byłam zachwycona. Wszystkim i wszystkimi.

Niestety, nie mogę tego powiedzieć o tegorocznym festiwalu... .

Nie mam zastrzeżeń do muzyki, bo wiadomo, że w ostatnich czasach dobrze się dzieje w polskiej muzyce, artyści o mocnych, pięknych, pełnych głosach rosną nam jak przysłowiowe grzyby po deszczu, powstają piękne piosenki.
Ale...

Zacznę od konferansjerki... . Pierwszy dzień i Super Premiery 2014. Miały prowadzić brawurowo z dawką uśmiechu, radości i humoru... a wyszło... bardzo, bardzo słabo. O kim mowa? O dwóch pięknych (naprawdę pięknych) paniach: Katarzynie Pakosińskiej i Barbarze Kurdej-Szatan. Ale oprócz tego, że wyglądały... hm... .




Drugi dzień festiwalu i Super Jedynki 2014. Artur Orzech. Już myślałam, że będzie profesjonalnie i... co tu dużo mówić: jak należy. Bo lubię Pana Artura i cenię Jego dokładność i perfekcyjne przygotowanie. Do tego miła powierzchowność, takt, kultura.
A tu... pojawia się... Katarzyna Kwiatkowska i... niewypał... . I co z tego, że Panu Arturowi najwyraźniej opcja z panną, która wyskakuje jak "Filip z konopii" najwyraźniej... przeszkadzała... skoro reżyser pan Leszek Kumański tak sobie zaplanował... . To miał być chyba wstęp do kiepskiego kabaretu... .


A skoro już przy kabarecie jesteśmy... . Część druga koncertu sobotniego to właśnie Folkowo i Kabaretowo. Reżyserem tej części była Beata Harasimowicz a całość poprowadził, jak zwykle świetnie, Artur Andrus.

Eh... pamiętam z przed lat słynne "Imieniny Pana Janka"... to był kabaret... .
W sobotę jednak nierzadko płonęłam rumieńcem z zażenowania... . Szczególnie podczas występu kiepskiego (jak zwykle) Andrzeja Grabowskiego... .

Ogólny stan naszych kabaretów jest... wprost proporcjonalny do... stanu muzyków występujących w Opolu na tegorocznym festiwalu... .
Ale, jak zwykle są wyjątki... zawsze świetni Kryszak, Daniec i Pazura. I Kabaret Nowaki... . Istny majstersztyk. 



I dzień trzeci Festiwalu. 25 lat! Wolność - kocham i rozumiem. Pod takim tytułem odbył się bardzo podniosły koncert, zwieńczenie trzydniowych zmagań muzyków. Tu koncert prowadzili Małgorzata Kożuchowska i Adam Woronowicz. Oboje świetni aktorzy, bardzo miła, gładka i ciekawa konferansjerka.  I wszystko byłoby świetnie gdyby... pani Małgorzata (szczególnie w pierwszej części koncertu) tak bardzo nie zasłaniała swoich krągłości (stan błogosławiony jest tajemnicą Poliszynela) okropnymi tiulami, falbankami... za dużo było tego wszystkiego... . 




A potem wyszła Maryla Rodowicz. Zdumienie moje było ogromne... bo pani Maryla oprócz znowu dziwacznych strojów, które... co tu dużo mówić... nie dodają jej uroku... wystąpiła w repertuarze disco polo. Tego się po niej nie spodziewałam... . Wprawdzie piosenki były nieco "przerobione" na styl Maryli ale jednak... . Wyszło... żałośnie. Zresztą, sama Gwiazda nie była chyba zbyt zadowolona... 



Kto zdobył jakie nagrody, wyróżnienia itp nie będę tu wypisywać, bo o tym możecie Państwo poczytać praktycznie... wszędzie. Nagrody były zasłużone, co do tego nie mam żadnych wątpliwości :-)

A przed nami jeszcze... Sopot... . 


wtorek, 3 czerwca 2014

Dylematy muzyczne

Rzeczywiście, miałam w sobotni wieczór dylemat: co oglądać, czego słuchać.
A do wyboru miałam: albo drugi dzień Festiwalu TOPtrendy albo finał Konkursu Eurowizji dla Młodych Muzyków. 

Wiedziałam, czego mogę się spodziewać po Sopocie, a że ciekawa byłam, jak poradziła sobie tym razem Kolonia z finałem Eurowizji dla Młodych Muzyków, włączyłam TVP Kultura, która niezawodnie transmituje takie wydarzenia.

Oczom moim pojawił się widok... co najmniej... dziwny... . Już wiedziałam, że z nieukrywanym rozczarowaniem za chwil kilka przełączę się na Polsat, żeby posłuchać... naprawdę dobrej muzyki... .

Tak więc pojawiła się wielka, majestatyczna, piękna katedra w Kolonii. U jej stóp - niezbyt okazała muszla koncertowa, a w niej oczywiście muzycy - Orkiestra Symfoniczna WDR z Kolonii pod batutą Kristiny Poska. Oczywiście wszyscy pięknie ubrani... .

A dalej... plac. Na nim grupkami stojący... powtarzam: stojący... widzowie. W pozach niedbałych jak i ubraniach... . Pod gołym niebem. Dobrze, że pogoda dopisała... . 

Z czternastu finalistów, jako pierwsza wystąpiła pianistka z Mołdawii. Zagrała utwór... skomponowany przez jej ojca... . Doceniam powagę i wagę tego wydarzenia, utwór na pewno był bardzo trudny technicznie ale... nie do słuchania... . Stojąca widownia nieco się przerzedziła... .



Przełączyłam się na Polsat. Ufff.... . Drugi dzień festiwalu zatytułowany był "Największe przeboje roku". Koncerty rozpoczęli Piersi ze swoją Bałkanicą.
A potem był Donatan i Cleo, Red Lips, Patrycja Markowska, LemON, Bracia, Rafał Brzozowski, Poparzeni Kawą 3, Marta Podulka i w końcu Margaret z Wasted.

Od czasu do czasu zaglądałam do Kolonii... ale tam atmosfera nie była specjalnie... sprzyjająca młodym talentom... . 

Pięknie zagrał na fortepianie Urban Stanic ze Słowenii, ostatecznie zajął drugie miejsce.



Trzecie miejsce przypadło wiolonczeliście Gergely Dewich z Węgier.



A Grand Prix Konkursu Eurowizji dla Młodych Muzyków jury przyznało Ziyu He, skrzypkowi z Austrii. 



Nasz Bartosz Kołsut godnie reprezentował Polskę. 



A w Operze Leśnej w Sopocie... piękna Sylwia Grzeszczak "zgarnęła" tytuł Największego Przeboju Roku swoim przebojem Księżniczka