poniedziałek, 23 czerwca 2014

Pani Małgorzata...

Małgorzata Braunek, wielka aktorka... nie żyje. Mimo, że walczyła, zawsze z uśmiechem na twarzy... przegrała. Przegrała z wrogiem bezwzględnym... . Z rakiem.




Absolwentka LO im. Zamoyskiego w Warszawie, w 1969 ukończyła PWST na wydziale aktorskim.

Jeszcze będąc na studiach zagrała Annę w Żywocie Mateusza...




... Teresę w Skoku...



... Raisę we Wniebowstąpieniu...




... oraz w dziewczynę w Ruchomych piaskach...




Ale tak naprawdę Jej talent odkrył Andrzej Wajda.

W 1969 roku zagrała Irenę w Polowaniu na muchy...




A potem zagrała w wielu, wielu filmach...

Pamiętam Oleńkę Billewiczównę w Potopie...



Izabelę Łęcką w Lalce...




i w końcu Barbarę, mamę Małgosi w serialu TVP Dom nad rozlewiskiem...




Nie tak dawno, bo 11 kwietnia tego roku Małgorzata Braunek została odznaczona złotym medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
Również w kwietniu tego roku otrzymała Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.


Jeśli tylko pozbędziemy się lęku i na chwilę otworzymy na to, co nam życie przynosi, a między innymi przynosi nam także śmierć, to gwarantuję, że nawet jeżeli to będzie bardzo, bardzo bolesne doświadczenie, to równocześnie da nam wiarę i poczucie, że wszystko ma sens, bardzo głęboki sens. To bardzo ważne, żeby tego doświadczyć. Bez sensu nie da się żyć. /źródło: Dziennik Polski, marzec 2005 r./


1 komentarz:

  1. ...serce mi stanęło na wiadomość o Jej odejściu...nie tak dawno oglądałam wywiad z Nią...tyle w Niej było radości, tyle energii i tyle nadziei...Cóż, niezbadane są ścieżki...
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, ale nie obrażaj :-)