Uwielbiam robić zdjęcia. Nie fotografować. Bo fotografować nie umiem, nie mam odpowiedniego sprzętu. Może kiedyś...
Przedstawiam Wam kilka zdjęć z dzisiejszej "wycieczki" do Helu. Zahaczyłam też o port w Jastarni. Nie widziałam go kilkanaście lat. Ależ się zmienił!
To wciąż Jastarnia...
A to Hel - plaża:
Z uporem uwielbiam robić zdjęcia pod słońce:
Muzeum Rybołówstwa i figurka Świętego Andrzeja Apostoła, który jest patronem m.in. rybaków:
Portowa ulica...
A tu, nawet jesienią, można zjeść świeżą, pyszną rybę:
Deptak - czyli główna ulica miasta Hel:
Zdjęcia robiłam telefonem. Ale przecież, to nie mają być dzieła sztuki, a pamiątka chwil ulotnych.
Jeszcze na Hel nie dotarłam, może kiedyś...Twoje zdjęcia mnie zachęciły.
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Meg, Z Twoich ust takie słowa brzmią jak komplement. Dziękuję. Również serdeczności :-)
Usuń