środa, 23 lipca 2014

Co było grane?... czyli... moja muzyka w latach 60. (c.d.)

Wspominając lata sześćdziesiąte nie mogę nie wspomnieć o duecie, który powstał w 1957 roku, trwał tylko... trzynaście lat, ale w tym czasie powstały niezapomniane ich utwory.
Mam  tu na myśli zespół Simon and Garfunkel.

Wprawdzie tę piosenkę słuchałam już w latach siedemdziesiątych, ale powstała w roku 1966... Sounds of silence...




A w roku 1970 powstał ten utwór... Bridge over troubled water...




W latach sześćdziesiątych powstały wielkie, rockowe zespoły Pink Floyd i Led Zeppelin. 

Swoją karierę zaczynała również Janis Joplin... Try...




charakterystyczna chrypka... . W początkach kariery Janis Joplin śpiewała rytmy afroamerykańskiego blues'a.

To jeszcze mniej znany utwór Mercedes Benz śpiewany... a cappella...




Kończąc moje wspomnienia lat sześćdziesiątych muszę wspomnieć o moim ukochanym tenorze... 

Bo właśnie w latach sześćdziesiątych rozpoczynał swoją karierę Luciano Pavarotti. Zadebiutował w 1961 roku jako Rudolf w Cyganerii Pucciniego


A w następnym odcinku "Co było grane?" rozpoczynam wędrówkę po moim świecie muzyki lat siedemdziesiątych... . Zapraszam. :-)

c.d.n...


2 komentarze:

  1. Przypomniałaś niezwykłe popularne dzieła. Lata mijają, muzyka nadal pozostaje świeża.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sound of silence jest zdecydowanie nieśmiertelna :) Zapraszam również do siebie: www.donnazoe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, ale nie obrażaj :-)